12 października 2011

nº6 Sonia Delaunay

Francuski poeta Appolinaire będąc oskarżonym o kradzież Mona Lisy z Luwru ukrył się u pary malarzy, państwa Delaunayów. Dla nich też ukuł termin orfizm, kubizm orficki. Posłużył się imieniem Orfeusza, jako "poetycką aluzją do wyprowadzenia malarstwa z otchłani bezbarwności, w jaką wpędził je kubizm. Orfizm reprezentował dążenia do abstrakcji (tzw. malarstwo czyste) i syntezy przy użyciu bogatej ekspresji barwnej i liryzmu wypowiedzi." Dla Delaunayów najważniejszy był kolor. Dla nich obsługiwanie się kolorem na przestrzeni płócien, wykraczało poza naśladownictwo ruchu, a tworzyło sam ruch, kontrasty wytwarzały pewien rytm.

Rythme Coloré 1946

Sonia, jako kobieca część duetu, przeniosła wizje swojego męża na tkaniny.  W pierwszej fazie swoich projektów posługiwała się przypadkowymi skrawkami materiałów w kuriozalnych zestawieniach, tworząc ubrania dla swojej rodziny. Choć początkowo nie była zainteresowana modą, jej obsesja na punkcie koloru kazała szukać materialnych realizacji. W 1913 roku zaprojektowała pierwszą prawdziwą suknię dla siebie, robe simultanée, suknię złożoną z różowych, purpurowych, niebieskich oraz pomarańczowych segmentów, którą założyła aby zatańczyć tango wraz ze swym mężem na balu Bullier. Męża Roberta zaś przydziała w czerwony płaszcz z niebieskim kołnierzem, zielona marynarkę, błękitną kamizelkę, czerwony krawat, czerwone skarpetki oraz żółto-czarne buty. Jej obraz Bal Bullier jest zbiegowiskiem kolorów i ruchu, które utrwaliły się jej w pamięci z tamtej nocy. Wirujące odcienie niebieskiego, zielonego, czerwonego są moim wyobrażeniem jej suknii.

Bale Bullier 1913
W Madrycie, Sonia Delaunay poznała Sergei Diaghileva, którego Ballet Russes był rewolucyjny na tle ówczesnej rzeczywistości. Poprosił ją aby zaprojektowała kostiumy do jego przedstawienia Cléopâtre, mąż jej zaś zajął się scenografią. Suknia Kleopatry, wąska o kształcie kolumny ze złota, na której bawiły się koliste formy czerwieni, zieleni, kiedy odcienie niebieskości i purpury oplatały stanik, wywołała sensację.

Szkic kostiumu 1918



Mieszkanie państwa Delaunayów w 17 dzielnicy Paryża szybko stało się salonem śmietanki. Para organizowała wieczory poetyckie dla dadaistów, gdzie Sonia prezentowała swoje robes poèmes, czyli kolorowe suknie, na których umieszczała wiersze dadaistów. W 1925 otworzyła swój własny dom mody, jej kariera potoczyła się na tyle pomyślnie, że w chwili śmierci umierała w najdroższych strojach.

Śmiałe, zdecydowane, geometryczne wzory pani Delaunay służyły przełamaniu smaku, konwencjom, gustom. Jej projekty z lat 20. i 30. były wyjątkowo nowoczesne i w pewnym sensie nawet bardziej imponujące od jej obrazów. Jej kolory są dygoczące, wibrujące.

Abstract Diagonal Composition no. 1733, 1925

Scena z filmu Le P’tit Parigot, 1926

Kostium kąpielowy, 1924-25

Modelka w stroju kąpielowym, 1926

Variation on Design 1355, 1934

Tissu simultané no. 186, 1926




1917






W 1964 roku stała się pierwszą żyjącą artystką, której została poświęcona retrospektywa w Luwrze.

Sonia Delaunay w pracowni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz